Rodzinne wczasy

Lato dobiega końca i warto już zastanowić się nad urlopem zimowym. Dla nas to mogą być wczasy, a dla naszych dzieci zimowiska lub obozy zimowe. Obozy w górach to pewność udanego wypoczynku i moc zimowych atrakcji. Dokładnie co rok wyjeżdżamy całą rodziną albo oddzielnie, różnie to do Austrii, Włoch czy Słowacji. Zaś w tym roku wybieramy się na narty do Szczyrku (jeździłam tam na obozy zimowe, jeszcze w liceum) albo do Wisły. W zeszłym roku moje pociechy były w Chopoku. Obozy zimowe tam organizowane, kadra, doprawdy super, polecam. Zaś tak w ogóle to moi dwaj synowie, tak już jeżdżą na nartach, i na desce, że głowa mała. Z kolei ja przy nich czuję, że właściwie już się starzeję, forma nie ta…no cóż, za mało aktywności fizycznej.Snowboardowe i narciarskie obozy, moim zdanie, to świetny pomysł na ferie w górach dla dzieciaków. Z mężem w tym roku, chcemy wykupić dla siebie wczasy, zaś dla naszych dzieci obozy zimowe. Niemniej jednak nie wiem jeszcze tylko, czy chcą jechać razem, czy osobno, pożyjemy zobaczymy. Chwilowo, patrząc za okno, nie widać jeszcze oznak września i jesieni. Lato minie, jak z bicza strzelił. W końcu czas leci…

Snowboard par scaone1979

Kompletny odjazd

narty 1020 par Lukasz Gondek

Kto z nas nie pamięta utworu Guano Apes – Lords of The Boards? Tę piosenkę zna z pewnością niejeden trzydziestolatek, możliwe że trochę młodsze pokolenie także. Nastolatki mogą już nie kojarzyć owego utworu. Jakie to były piękne czasy, liceum, ferie zimowe, obozy w górach, a głównie obozy snowboardowe oraz obozy narciarskie, co roku przez całe cztery lata niemal z tą samą grupą. W dzisiejszych czasach sobie nie wyobrażam urlopu zimowego bez nart jak i deski. Dzieci moje niewątpliwie będę wysyłała na zimowiska w góry. Tak jak mnie rodzice od zawsze wysyłali, głównie na zimowiska snowboardowe, za co jestem im niezwykle wdzięczna. Wracając do piosenki,.tak czy siak, kawałek idealnie oddaje atmosferę samego sportu jakim jest jazda na tej śniegowej desce. W sumie szał na zimowiska narciarskie i zimowiska snowboardowe jest, był i będzie. Jeśli chcesz aby twoje dziecko nauczyło się, któregoś z tych cudownych sportów zimowych lub spędziło aktywnie ferie (nie nudząc się przed telewizorem w mieście, czy chodząc po galeriach handlowych) znajdź fajny obóz zimowy, oferty w sumie już są i jest w czym przebierać. Przede wszystkim ustalmy wspólnie cel wyjazdu. O sprzęt nie ma co się martwić, wypożyczy się na miejscu (do nauki – najwłaściwszy tylko taki). Potrzebne jest jedynie skompletowanie stroju, zaś głównie kask (jak dla mnie to podstawa) i można jechać. Mimo że mam już swoje lata, to jazda na nartach i snowboardzie sprawia mi cały czas podobną frajdę jak kiedyś. Ferie w górach, obóz młodzieżowy, jak i zimowiska (jak zwał, tak zwał) to po prostu wymarzona okazja do nauki obydwu dyscyplin.